Mój kącik

I właśnie wtedy serce pękło mi na pół. To było ostatnią rzeczą jaką się spodziewałam. Wiedziałam, że nic z tego nie będzie, ale nigdy nie pomyślałam, że takie coś może mnie tak zniszczyć. Przez ten cały czas żyłam z nadzieją na lepsze jutro. Wiedziałam, że nie stanie się nic co by miało to spełnić, ale też nic co miałby to popsuć. Myliłam się? Sądziłam, że to nie zaboli, że moja nadzieja we wszystko mnie nie zabije, nie zgubi. Cholera. To nie miało boleć! To miała być tylko maleńka nadzieja we mnie o której nikt się nie dowie i nikt jej nie złamie. To miało zostać tylko dla jakiejś naiwnej części mnie. Byłam święcie przekonana, że jestem na tyle silna, że nic mnie nie złamie. Jednak widok jego z tą s u k ą… Nie, nie, nie. To wszystko się nie układa. Nic, kurwa, nic. Miało nie być happy endu , ale też nie miało być sad endu. Nie wiedziałam, że głupia nadzieja może tak załamać. Nadal nie mogę się pozbierać. To nic. To nic. To nic. Powtarzam to sobi

Minął prawie rok... To co było przeszło w zapomnienie. Zaczynam tu od nowa. Nie będę nic usuwać, ale nie będę też nawiązywać do tego co było.

Cześć!  W końcu znalazłam czas na bloga, myślę, że będę już tutaj na stałe :) W dzisiejszym poście chciałabym Wam przedstawić wyzwanie dla rysowników i nie tylko!  Wyzwanie INKTOBER jak możecie się domyślić jest związane z rysowaniem. Dokładnie, polega ono na rysowaniu tuszem przez 30 dni (czyli cały październik). Nazwa wzięła się od tego, że INK - TUSZ, a zakończenie TOBER - OCTOBER.  Zachęcam każdego z Was do wzięcia udziału w tym wyzwaniu, ponieważ rozwija ono waszą wyobraźnię, pobudza do działania i naprawdę wiele wiele więcej ;) W rysowaniu tuszem bardzo ważny jest sprzęt jakim będziemy wykonywać rysunek. Mam na myśli to, oby długopis/pisak/mazak/cienkopis czy inne narzędzie którym macie zamiar rysować nie powinno zostawiać kleks, ale za to powinno mieć dobrą jakość tuszu, który nie będzie się rozmazywał podczas nakładania go na kartkę.  Teraz ja pokaże Wam, kilka moich prac z tego wyzwania :D

 Hejka,  Strasznie lubię robić tag'i, więc postanowiłam, że nic nie zaszkodzi zrobić go na blogu :)  Tag "Moje części życia" wymyśliłam sama, nigdzie się jeszcze z czymś takim nie spotkałam, więc śmiało mogę powiedzieć, że jestem posmysłodawcą jak i stworzycielem tego tag'u :)))         *jeśli, chcesz zrobić ten tag, na swoim blogu czy też w formie filmu, musisz wspomnieć o mnie, jako twórca i pomysłodawca! Inaczej potraktuję to jako plagiat!* Na czym polega? Każdy z nas ma pasje, coś co kocha, coś co jest dla niego ważne. Wystarczy pięknie to rozwinąć, odpowiadając na pytania :) 1. Co to jest? 2. Dlaczego akurat to jest dla Ciebie takie ważne? 3. Czy stanowi to dla Ciebie codzienność? 4. Jak i dlaczego zacząłeś/łaś to robić? 5. Wstydzisz się tego co robisz?  Pierwszą i jedną z ważniejszych rzeczy, które stanowią część mojego życia jest rysowanie.  Wiążę z tym moją przyszłość, dlatego zależy mi aby tę umiejętność rozwinąć, rysuję od kilku lat i nie

Hej, hej. Dzisiaj czytając komentarze dowiedziałam się o tym, że zostałam nominowana. Dokładnie to do Libster Blog Award. Cieszę się z tego, jest to moja pierwsza taka nominacja. Z tego co przeczytałam jest to możliwość poznawania zaczynających blogerów. Odpowiadam na pytania (11)  które dostałam od osoby która mnie nominowała, a potem ja nominuję następne 11 osób, zadając im pytania :) NOMINOWAŁA MNIE TA BLOGERKA: KLIK Zaczynajmy! :) 1. Dlaczego postanowiłaś pisać bloga? Bloga założyłam z ciekawości, jak to jest być "blogerką". Spodobało mi się to i postanowiłam założyć sobie bloga na poważnie. Ale niejednokrotnie mi się to nie udawało, więc postanowiłam skończyć pisanie. Ale trudno było mi nic nie robić związanym z pisaniem. Założyłam nowego (tego) bloga i tu wylewam swoje myśli. Tego bloga nie założyłam nudów czy z ciekawości, a z pasji. 2. Czy cierpisz czasami na "niemoc twórczą" i jak ją zwalczasz? Owszem, jest to coś co nie pozwala

Hej,  Macie czasem tak że, chcecie napisać post, coś zrobić ale brak Wam inspiracji i weny. Ostatnio mam tak często, wezmę ołówek do dłoni i siedzę wpatrzona w białą kartkę myśląc co narysować, włączam mój prywatny profil na Wattpad  czy na bloga i próbuję coś napisać ale brak weny mi nie pozwala. Ten post nie ma być poradnikiem jak radzić sobie z brakiem jakiejkolwiek inspiracji, bo nie mam na to pomysłu, według mnie każdy z Was ma inny pomysł czy strategię, właściwie miło by było gdyby ktoś z Was pozostawił tu szczery komentarz na ten temat, bo można odróżnić ten "fałszywy" od tego który jest napisany z chęci. Naprawdę. Ale nie chce schodzić z tematu, więc wracając.. dzisiejsza notka nie powstałaby gdyby nie książka która zainspirowała mnie do pisania bloga częściej (i żeby się do niego nieco bardziej przykładać!). No to tak. Czym w ogóle jest inspiracja? Moim zdaniem to coś co pozwala nam tworzyć i się rozwijać, spełniać. W takim sensie, że jeżeli prowadzimy blogi to